14 sierpnia 2019
W sopockim Domu Pomocy Społecznej (DPS) trwają warsztaty przygotowujące seniorów do spektaklu „Humoreski. Teatr przez wielkie RRRR”.
– To kompilacja tekstów Szekspira, Afanasjewa i tego, co nasi seniorzy wypracują podczas warsztatów – mówi Tomasz Kaczorowski, reżyser teatralny, dramatopisarz i edukator. – To spotkanie z teatrem pod każdym kątem, zarówno rozgrzewki aktorskiej, przygotowywania scenografii, przeżywania emocji, jak i dokładania intencji do tekstu. Tekstu, który – teoretycznie – nie niesie tych samych znaczeń kiedy dostanie się pewne zadanie aktorskie. W rezultacie seniorzy poznają teatr od każdej strony na tyle, żeby dla nich była to przyjemność i coś rozwijającego.
Warsztaty trwają od początku lipca, a premiera przewidywana jest na 10 września. Spektakl odbędzie się w „Teatrze na Plaży” w Sopocie. Pierwszy miesiąc prac polegał na poznaniu warsztatu aktorskiego. Obecnie w przygotowaniach do spektaklu bierze udział 10 osób.
Dorota Plenkiewicz, uczestniczka Dziennego Domu Pobytu (DDP) – w warsztatach teatralnych uczestniczy czwarty rok z rzędu.
– Pierwszy raz to był stres – wspomina aktorka-seniorka. – Na początku siedziałam jak na szpilkach, potem w garderobie było już łatwiej, a kiedy weszłam na scenę zaczęłam mówić, jak gdyby nigdy nic. Najprzyjemniejszą częścią prób jest praca, lubię dostawać role, lubię śpiewać i tańczyć. Mogłabym występować na scenie. Dobrze być artystką.
Maria Lencka z DDP, w przygotowaniach teatralnych również bierze udział czwarty rok z rzędu.
– Lubię teatr i jeśli mam możliwość to chodzę na przedstawienia – opowiada. – Teraz jestem z drugiej strony i jest to trochę stresujące, choć mniej, niż ostatnio. Wtedy musiałam uczyć się roli na pamięć, teraz czytamy odpowiednio intonując i jest łatwiej. Najprzyjemniejsza w tym wszystkim jest praca w grupie. Pod odpowiednim kierunkiem zawsze to wychodzi.
– Zawsze jest też trema – twierdzi Tomasz Kaczorowski. – Niektórzy stresują się bardziej, ale są też tacy którzy w warsztatach teatralnych w DPS biorą udział już po raz kolejny. Pierwszym naszym spektaklem w DPS był „Biurowiec” Afanasjewa, drugi to „Balladyna”. Później było słuchowisko „W strasznym zamczysku”. Teraz mamy nasze „Humoreski”. Dla mnie to międzypokoleniowe spotkanie, wymiana doświadczeń. Ja daję seniorom coś, czego jeszcze nie robili, czyli teatr, a oni dają mi dużo swojej życzliwości. Łączymy te nasze doświadczenia po to, żeby się spotkać na scenie.
Po poznaniu warsztatu aktorskiego, aktorzy-seniorzy poznają warstwę scenograficzną, czyli wzbogacają wizualnie swój spektakl.
– Naszym głównym celem jest, aby seniorzy byli świadomi budowania scenografii, żeby byli za nią odpowiedzialni – mówi Agnieszka Wielewska, malarka i scenografka. – Staramy się ich wciągnąć w każdy etap prac, zarówno w tworzenie plakatu czy zaproszeń, jak i kostiumów. Seniorzy stworzą też własne lalki cieniowe, narysowali także niektóre elementy potrzebne do animacji. Głównie chcemy, aby mieli świadomość tworzenia i pracowali koncepcyjnie. Ciekawostką jest to, że głównie ci, którzy mówią, że nie mają talentu – tworzą najciekawsze prace. Dla mnie ta lekkość jest niesamowitą inspiracją.
Krystyna Blok z DDP, w profesjonalnych przygotowaniach teatralnych bierze udział pierwszy raz w życiu. Wcześniej występowała tylko w szkolnym teatrzyku.
– Miło jest usłyszeć w każdej osobie inną nutę, obserwować przeniesienie się w przestrzeń teatralną narzuconą przez autora sztuki, np. Afanasjewa – twierdzi Krystyna Blok. – Mamy tu świetne humoreski i przeciwstawnego Hamleta, niepowtarzalnego i ponadczasowego. Dobrze też czuję się w roli aktorki; kiedyś pisałam poezje do szuflady i coś we mnie zostało. Pan Tomasz z każdego z nas wyciąga właściwe umiejętności i nad nimi pracuje. Jestem dumna z tego występu, a poza tym teatr to dobra rozrywka. Każdy chce coś z siebie dać, nawet w podeszłym wieku.