#Przejdź do treści strony Wersja dla niedowidzących
Pomoc w czytaniu:

Cuda na patykach, czyli ogród z krepy

3 lipca 2018

Sopocki Dom Pomocy Społecznej zapełnił się kwiatami. Papierowe róże, słoneczniki, goździki, łubiny, maki i wiele innych sztucznych roślin wyszło spod rąk mieszkańców Domu. Za pomocą różnokolorowej krepy, nożyczek i patyków powstały ozdoby inspirowane wiejskim ogródkiem.

 

Na wszystkich dorosłych zajęcia z tworzenia kwiatów robią wrażenie – mówi Bogumiła Bednarek, prowadząca zajęcia. – Nawet mężczyźni siadają i wykonują papierowe ozdoby. Bibuła jest efektowna, szczególnie, jeśli widzimy kawałek papieru, a później gotowy kwiat. Bo kwiaty budzą sympatię, ludzie odruchowo je wąchają. To jest takie niesamowite, że coś co stworzyliśmy z kawałka bibuły może być takie realne. Papierowy kwiat można dodatkowo zanurzyć w wosku, wtedy na jego zapach nabierają się nawet owady. Moczenie w wosku pszczelim daje większą trwałość „rośliny”, wzmaga jej wytrzymałość na różne warunki atmosferyczne.

 

Wydawałoby się, że robienie kwiatów z krepy to domena zajęć plastycznych w szkole podstawowej.

 

Nieprawda. Zainteresowanie seniorów tworzeniem tego typu ozdób jest duże, ponieważ to nie tylko przyjemność, ale i ćwiczenie manualne oraz powrót do przeszłości – twierdzi Bogumiła Bednarek. – Wielokrotnie spotkałam się z tym, jak ludzie dorośli podczas zajęć przypominali sobie lata dzieciństwa. Pewna seniorka twierdziła, że nigdy nie wykonywała takich ozdób, a trakcie robótek przypomniała sobie, że robiła je w dzieciństwie, że tak wyglądała choinka przyozdobiona papierowymi kwiatami.

 

Bogumiła Bednarek zajmuje się głównie ludźmi dorosłymi. Współpracuje z grupą seniorów w Centrum Psychologiczno-Pastoralnym „Więź”.

 

Pracowałam wiele lat z muzeum etnograficznym we Wdzydzach prowadząc warsztaty z malowania na szkle, robiąc papierowe kwiaty i zajmując się haftem – opowiada plastyczka. – Kwiaty z bibuły miały wielkie powodzenie, ponieważ można je wykonywać w każdym wieku. To świetny sposób na spędzanie czasu przez seniorów.  Wszystkie prace manualne chronią przed demencją starczą. Jeśli ktoś tworzy to ma też nowe aspiracje, przypomina sobie stare czasy, np. takie, w których w wielu domach był ołtarzyk z figurką świętą. Te miejsca też były zdobione kwiatami, aureolkami z kwiatów, na ludowo. Pięknie to wyglądało.

 

Kiedyś papierowe kwiaty zazwyczaj były kładzione na groby albo upiększały przydrożne krzyże. Teraz moda na tego typu ozdoby wraca, ale w szerszym wydaniu.

 

Obecnie używam papierowych kwiatów do dekoracji sal ślubnych, na komunie i chrzty, dla młodej pary – tłumaczy Bogumiła Bednarek. – W latach 20. i 30. XX wieku bogate panny młode nosiły do ślubu właśnie sztuczne kwiaty. Teraz mam do wykonania projekt papierowej sukienki. Po okresie w którym królowały kwiaty plastikowe i materiałowe, papierowe ozdoby wracają do łask. Kwiaty z bibuły budzą większy szacunek, bo to twórczość artystyczna, to także coś innego, niż plastik i każdy może wykonać je sam. Papier jest naturalny, jest tworzony z drewna i nigdy nie będzie budził takiego odczucia jak coś, co jest plastikowe i sztuczne.

 

Zajęcia z robienia kwitów z krepy odbyły się 25 czerwca 2018 roku w Domu Pomocy Społecznej w Sopocie.