5 lipca 2018
W DPS jestem od marca 2018 roku. Ksiądz proboszcz z parafii św. Bernarda zaproponował mi odmawianie raz w tygodniu różańca z mieszkańcami Domu. Tak stałam się wolontariuszką.
Obawiałam się trochę jak zostanę przyjęta. Niepotrzebnie.
Przyjemne dla mnie jest, że ludzie chętnie uczestniczą w modlitwie różańcowej, którą prowadzę.
Co sądzę o wolontariacie? Że to pomoc tym, których życie wysadziło z siodła, chociaż wolontariat działa w dwie strony. Ja też dostaję coś w zamian; ducha, który mnie podbudowuje. Sprawia mi przyjemność, że mogę pomóc, w tym przypadku modlitwą.